Visual Life Photography

10 września, 2020

Adrianna i Andrzej – plener ślubny na Krecie


Adrianna i Andrzej –  Super Plan czyli romantyczny plener ślubny na Krecie

Słoneczna i gorąca Kreta jest upragnionym miejscem wypoczynku dla wielu Młodych Par z Polski. Jest również wymarzonym celem romantycznych podróży poślubnych. Tak było również w przypadku Adrianny i Andrzeja. Dosłownie dzień po ślubie spakowali swoje walizki, wsiedli do samolotu i po kilku godzinach lotu wylądowali na tej malowniczej wyspie. Kilka dni spędzonych tylko we dwoje oraz zwiedzenie najciekawsze zakątków Krety to był Ich Super Plan na wyśnioną podróż poślubną do Grecji. A ponieważ postanowili również skorzystać z mojej oferty, to zrobiliśmy razem ciekawą plenerową ślubną sesję fotograficzną w okolicach Chania.

Sesja zdjęciowa na Balos Beach

Nasza wspólną przygodę na Krecie rozpoczęliśmy na lotnisku w pobliżu Chania. Stamtąd udaliśmy się samochodem na Balos Beach, na północno-zachodnim krańcu Krety. Po godzinnej podróży samochodem dojechaliśmy do jednego z najpiękniejszych zakątków Krety. Wielokrotnie zwiedzałem tę gościnną grecką wyspę. I  mogę powiedzieć, że zjeździłem ją wzdłuż i wszerz. Ale cudowna, piaszczysta plaża na Balos zawsze mnie zachwyca. Pomimo, że dojazd do tego cudownego zakątka jest troszkę uciążliwy, to wart jest trudów podróży. Nawet po wertepach jakie musimy zaliczyć pod koniec trasy. Widok z góry jest naprawdę niesamowity, a plaża jedną z najładniejszych na wyspie. A co najważniejsze – nadaje się fantastycznie do wykorzystania w plenerowych sesjach ślubnych.

Plener ślubny w Starym Porcie, w Chania

Potężny upał jaki panował tamtego dnia dał nam się mocno we znaki. I to na tyle mocno, że odpuściliśmy sobie zdjęcia w „oficjalnych strojach” w Chania, w Starym Porcie. Temperatura dochodząca do 35 stopni w cieniu zniechęciła zarówno Adriannę jak i Andrzeja do ubierania się w garnitur i suknię ślubną. Na szczęście przygotowani byliśmy na każdą ewentualność i super fajne koszulki w jakich chcieli zrobić sobie kilka pamiątkowych zdjęć na promenadzie w porcie – także zdały egzamin.

Naszą ślubną sesję plenerową zakończyliśmy w jeszcze innym ciekawym miejscu na wyspie, i pomimo drobnych perturbacji związanych z naszym powrotem na lotnisko, wspominam ten konkretny wyjazd bardzo ciepło. I to nie z powodu sierpniowego upału.

Zdjęcia z plenerowej sesji ślubnej Adrianny i Andrzeja znajdziecie tutaj.

Adrianno i Andrzeju – wszystkiego najlepszego Kochani !!!

TOP